sobota, 5 września 2015

Wait until dark, czyli Audrey Hepburn zaskakuje


Dawno nie oglądałam, a tym samym nie pisałam tutaj o żadnym filmie z jedną z moich ulubionych aktorek - z Audrey Hepburn. A jako, że ostatnio miałam ochotę na jakiś trochę starszy film, to stwierdziłam, że najlepiej będzie spróbować w końcu powoli dokończyć moje osobiste wyzwanie, obejrzeć całą filmografię Audrey Hepburn. Tym razem wybór padł na film w reżyserii Terence'a Younga pt: Wait until dark, który to można zaliczyć do gatunku thrillerów, czyli do gatunku filmów, do których Audrey Hepburn zupełnie mi nie pasowała. Jednak im dalej akcja postępowała do przodu, tym bardziej byłam pod wrażeniem tego jak Hepburn potrafiła odnaleźć się w roli Susy, a co najważniejsze, jak dobry jest ten film.

Główną bohaterką filmu jest niewidoma Susy. Kobieta nie tak dawno straciła wzrok i teraz, z pomocą męża, uczy się znowu funkcjonować samodzielnie. Pewnego dnia, mąż Susy pomaga pewnej kobiecie na lotnisku i przechowuje dla niej lalkę. Mężczyzna nie wie jednak, że w lalce znajduje się heroina i przynosi ją do domu. Kilka dni później, kiedy Susy zostaje sama w domu, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Trzej bandyci szukający lalki postanawiają wykorzystać ślepotę kobiety i odzyskać lalkę. 

Zacznę może od tego, że fabuła filmu jest naprawdę bardzo dobrze skonstruowana. Akcja toczy się szybko, a widz zostaje wrzucony w centrum wydarzeń. Bardzo podobało mi się to, że rozwój akcji można obserwować z perspektywy złoczyńców, a także z perspektywy Susy. Oczywiście żeby napięcie rosło, w drugiej połowie filmu nie wiemy już, co zamierzają zrobić dalej złoczyńcy. Znamy więc tylko początkowy zarys ich planu, a potem obserwujemy wydarzenia z perspektywy Susy. Ciężko jest mi cokolwiek więcej napisać, bo wtedy musiałabym zacząć zdradzać jakieś fragmenty fabuły, które wielu osobom na pewno zepsułyby seans tego trzymającego w napięciu filmu.

"Are you looking at me?"

Widzicie o ile film Wait until dark ogląda się naprawdę bardzo dobrze, to nie byłabym szczera gdybym nie wytknęła temu filmowi jednej, dużej dziury w fabule. Dla niektórych ta uwaga może okazać się spoilerem, więc jeżeli nie chcecie wiedzieć o co chodzi, to przejdzie do kolejnego akapitu. Otóż nie wiem jak Wy, ale jak jestem sama w domu to zamykam drzwi wejściowe, tak żeby nikt nie wszedł. Nasza główna bohaterka ma jednak do tej kwestii trochę inne podejście. Kobieta często zostawia otwarte drzwi, a „odwiedzający” ją ludzie dość rzadko pukają. Zresztą odnosiłam wrażenie, że reżyser też nie pilnuje czy w danej scenie Susy zamykała drzwi na klucz czy nie. Tego typu niedopatrzenia spokojnie przejdą w sitcomach czy komediach, ale w thrillerze, w którym dość ważną przestrzenią w której rozgrywa się akcja jest korytarz, a przez drzwi wejściowe wchodzi i wychodzi wielu ludzi, to może się to już okazać minusem filmu. Przez to właśnie jeden z bardziej znanych amerykańskich krytyków filmowych nie przyznał Wait until dark ani jednej gwiazdki.



Aktorsko film wypada bardzo dobrze. Audrey Hepburn, która kojarzy się bardziej z rolami radosnych dziewczyn, tutaj stanęła chyba przed jednym z większych wyzwań w swojej aktorskiej karierze. Trzeba jednak przyznać, ze w roli niewidomej Susy poradziła sobie wręcz znakomicie. Oczywiście nie obyło się bez mocno przesadzonych wybuchów rozpaczy, ale ta teatralność w kilku scenach nie przeszkadza aż tak bardzo. Zresztą, za tę rolę została nagrodzona nominacją do Oscara i Złotego Globu. Na uznanie zasługuje też Alan Arkin, który wcielił się w rolę złoczyńcy dowodzącego akcją znalezienia lalki. Arkin gra naprawdę dobrze typa spod ciemnej gwiazdy. Wielokrotnie sceny z nim przyprawiały mnie o ciarki.

Wait until dark to trzymający w napięciu thriller, który wciąga od pierwszej minuty i nie pozwala się oderwać od ekranu ani na chwilę. Jeżeli lubicie stare filmy i Audrey Hepburn, to film ten może się okazać idealną filmową propozycją na wieczór.


1 komentarz:

  1. Też byłam mile zaskoczona tym filmem. Mam podobne odczucia co do Audrey, a tutaj naprawdę pokazała na co ją stać. Lubię stare kino i może dołączę do Twojego wyzwania i postaram się obejrzeć wszystkie filmy z tą aktorką ;)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń