Są bajki z dzieciństwa, które na długo zostają w naszej pamięci, a przynajmniej w mojej pamięci. Świat według Ludwiczka jest jedną z tych kreskówek, które wspominam z ogromnym sentymentem i z której cytaty przypominają mi się w dość nieoczekiwanych momentach mojego życia. Jako, że ostatnio zrobiło się strasznie zimno i żeby nie przemarznąć musiałam włożyć na siebie te wszystkie warstwy ubrań, przez co moja koordynacja ruchowa uległa lekkiemu pogorszeniu, ni z tego ni z owego przypomniał mi się pewien cytat:
„- Możesz już opuścić ręce, synku.
- Ale ja już opuściłem!”.
Tak, gdy na dworze zaczyna się robić zimno, czuję się jak Ludwiczek. Pomyślałam więc, że zabawnie będzie przypomnieć sobie kilka moich ulubionych cytatów z tej jakże cudownie pokręconej kreskówki. Mam nadzieję, że czytanie tych cytatów poprawi Wam humor tak, jak mi szukanie ich.
Jako, że już grudzień i niedługo święta (za trzy tygodnie, chociaż hipermarkety twierdzą, że już święta są od jakichś dwóch tygodni), to zacznę od tekstów/cytatów związanych ze świętami:
"Gwiazdka? Dawniej byliśmy za biedni, żeby kupować sobie prezenty. Dawaliśmy sobie ból głowy."
"Kiedy byłem mały nie miałem stojaka, musiałem sam trzymać choinkę!"
"Ludwiczek: Tato, choinka się przekrzywiła!
Andy: Postaw za telewizorem, nikt nie zauważy. Za 35 baksów powinna tańczyć i śpiewać."
Jako, że ojciec Ludwiczka był weteranem, i to nie byle jakim, bo aż kilku wojen, to często lubił wspominać czasy kiedy to był na wojnie, a ja uwielbiam te teksty:
"Kiedy byłem na wojnie, już o 4 rano piłem popołudniową herbatę."
"Kiedy byłem na wojnie, musiałem wytrzymać przez 3 kontynenty."
"Kiedyś, jak byliśmy na wojnie, to dzień w dzień jedliśmy śnieg. Czasami od święta jedliśmy też kapuśniaczek. Później okazało się, że śnieg i kapuśniaczek smakują tak samo. O mało nie doszło do buntu..."
"W czasie wojny zostałem postrzelony 13 razy! 13 razy w tył głowy!"
"Wyzwoliłem Francję, mając tylko durszlak."
"Ludwiczek: Ten makaron jest chyba stary. Jest zielony i stęchły.
Andy: Kiedy byłem na wojnie całe jedzenie było zielone: makaron, ziemniaki, sałata...
Ludwiczek: Bo sałata jest zielona, tato!
Andy: Jasne, teraz tak, bo my to zaczęliśmy."
Oglądaliście Świat według Ludwiczka? Macie jakieś swoje ulubione teksty z tej bajki?
Ja lubię jeszcze - mówisz, że masz niewygodne łóżko? Na wojnie spałem stojąc na czołgu. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiałam Ludwiczka! On był grumpy zanim to było modne :D Przekochana mama Ludwiczka była ciepłą, fajną osobą, a tata Andy?? To była kopalnia mądrości życiowych :D
OdpowiedzUsuń"Kiedy miałem 5 lat, miałem własny dom i pracę."
"Kiedy byłem na wojnie, jako poduszki używałem wiązki dynamitu!"
Aha i jeszcze jego narzekania na rząd i reakcja na nową osobę przy stole - "kolejna gęba do wyżywienia!" :)
Kurcze nigdy tak o Ludwiczku nie myślałam, ale z tym grumpy to najprawdziwsza prawda ;) Mama Ludwiczka była zdecydowanie oazą spokoju, zawsze ją podziwiałam że potrafiła wytrzymać w tym 'domu wariatów' :)
Usuń