środa, 6 sierpnia 2014

Dance Moms, czyli Taniec - marzenie mojej matki

Nie należę do osób, które namiętnie oglądają reality shows czy serie typu reality television. Zazwyczaj zobaczę z czystej ciekawości co to i kończę na jednym odcinku, albo nawet nie daję rady obejrzeć nawet jednego odcinka. Oglądając tego typu programy, mam wrażenie że bije z nich na kilometr sztuczność, a głupota i egoizm ludzi w nich ukazywany jest dla mnie nie do zniesienia. Och i zapomniałabym o tych jakże poważnych problemach, którym muszą stawić czoła Ci znani ludzie. Bo przecież takie programy kręci się o „znanych” ludziach, bo ich życie jest takie strasznie interesujące. Z tych paru zdań można wywnioskować jak ogromną miłością pałam do tego typu potworków. Dlaczego więc zaczęłam oglądać Dance Moms i obejrzałam cały pierwszy sezon? Bo po pierwsze bardzo spodobał mi się teledysk do piosenki Sii Chandelier, po drugie byłam pod ogromnym wrażeniem młodziutkiej tancerki wykonującej ciekawą choreografię w owym teledysku, a po trzecie ta właśnie dziewczynka jest jedną z bohaterek Dance Moms, a ja liczyłam że oglądając show będę mogła zobaczyć jeszcze inne choreografie w wykonaniu tej młodej tancerki. Oczywiście dostałam moje choreografie, mogłam podziwiać inne niesamowicie utalentowane, zdolne tancerki, ale tego co zajmuje większość czasu odcinka nie spodziewałam się dostać...


Otóż Dance Moms opowiada o grupie sześciu/ siedmiu tancerek w wieku od 6 do 12 lat, które tworzą tzw. grupę konkursową w szkole tańca Abby Lee Dance Company. Dziewczynki co tydzień uczą się nowych choreografii do numerów grupowych, a czasami również i do numerów solowych, a potem jeżdżą po Stanach Zjednoczonych i biorą udział w konkursach tanecznych. Głównym celem jest wywalczenie awansu do mistrzostw kraju i oczywiście zdobycie tytułu krajowego. Jak można się domyśleć taki sukces obciążony jest ogromnym nakładem pracy. Dziewczynki spędzają więc niesamowite ilości godzin na treningach siłowych, akrobatycznych i oczywiście tanecznych. W praktyce siedzą na sali treningowej od rana do wieczora. A wszystko to by pewnego dnia stanąć na deskach jednego z broadwayowskich teatrów bądź też zostać członkiem Cirque du Soleil.

Jak to się mówi z rodziną trenerką najlepiej wychodzi się na zdjęciu.

Jednak nie tylko dziewczynki spędzają na sali tanecznej całe dnie, towarzyszom im również ich matki i oczywiście ich trenerka Abby. I tu zaczyna się całe show, bo przecież oglądanie przez 42 minuty trenujących i tańczących dziewczynek byłoby dość nudne. Całe show robią matki dziewczynek, które siedzą w takim a la „punkcie widokowym/antresoli” i śledzą poczynania swoich córek. W końcu program nosi tytuł Dance Moms, a to do czegoś zobowiązuje. Panie udowadniają, że nie bez powodu mówi się, że każda matka broni swoich dzieci jak lwica. Te kobiety mają pazurki i nie zawahają się ich użyć. Niestety nie robią tego jedynie w celu obrony córek. Często stwarzają jakieś zupełnie niepotrzebne konflikty, kłócą się między sobą przy dzieciach, ale również wchodzą w spory z nauczycielką tańca, no bo przecież matka wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka.

Najbardziej jednak smutne jest to, że dorosłe kobiety są zazdrosne o ośmiolatkę. Otóż mała Maddie jest niesamowitą tancerką i wygrywa prawie każdy konkurs w jakim wystartuje. Dziewczynka jednak nie osiada na laurach i spędza na sali treningowej najwięcej godzin, biorąc udział jeszcze w dodatkowych, płatnych zajęciach. Nic więc dziwnego, że trenerka bardzo lubi dziewczynkę i poświęca jej dużo czasu. To jednak nie podoba się mamom pozostałych dziewczynek. Kobiety potrafią głośno wyrażać swoje niezadowolenie i kłócić się z Abby, że faworyzuje Maddie i nie przeznacza na treningi z ich córkami wystarczającej ilości czasu. Może i kobiety mają rację iż dziewczynka jest pupilką trenerki, ale kłótnie przy dzieciach raczej nikomu nie pomogą. Dziewczynki najczęściej są świadkami kłótni matek z Abby i jak można się domyśleć mają straszny mętlik w głowie. Po pierwsze uważają że nie są wystarczająco dobre, skoro matka chodzi taka sfrustrowana, a po drugie nie wiedzą co mają zrobić by zadowolić i matkę i trenerkę, bo przecież dziewczynki pragną również akceptacji ze strony Abby. Najbardziej na tym wszystkim cierpi Chloe, która jest również świetną tancerką, ale matka jest tak zazdrosna o Maddie, że cały czas porównując do niej Chloe niesamowicie ją krzywdzi. To straszne jak chora ambicja matki może zrobić krzywdę dziecku, szczególnie że matka nie dostrzega tego co robi.

Abby wie wszystko najlepiej, jest nawet mądrzejsza od nawigacji samochodowej ;)

Jeżeli jednak myślicie, że trenerka jest bardziej normalna to grubo się mylicie. Abby Lee to osoba tak egoistyczna i posiadająca tak ogromne mniemanie o sobie, że momentami otwierałam buzię ze zdumienia, że można w ogóle komuś coś takiego powiedzieć, szczególnie dziecku. Do tego by zmobilizować dziewczynki do pracy Abby wymyśliła piramidę. Otóż każdy tydzień rozpoczyna się od ustawienia tancerek w piramidzie ważności. Na samej górze jest ta dziewczynka, która wygrała konkurs, czy solidnie pracowała, w drugim są te tancerki które również coś osiągnęły bądź też sumiennie trenowały, a na dole te które według Abby się obijały i nie zastosowały do jej rad i nakazów. Jak można się domyśleć piramida każdorazowo wzbudza wiele konfliktów na linii matki - trenerka i doprowadza do nowych kłótni. Niestety odbija się także negatywnie na tancerkach, które mają poczucie bycia gorszymi, w końcu znalazły się na dole piramidy. Co jest przykre, to że Abby do tworzenia piramidy bierze pod uwagę również zachowanie matek dziewczynek. Jeżeli jakaś bardzo zalazła trenerce za skórę, to może być pewna że jej dziecko wyląduje na dole piramidy.

Czyli czego od życia pragnie sześciolatka.

Show wzbudza również wiele kontrowersji. Dziewczynki chodzą w pełnym make-upie i wymyślnych fryzurach i to nie tylko na konkursach a również na treningach. Byłam pod wrażeniem jak ośmioletnia dziewczynka brała specjalną gąbeczkę do makijażu i nakładała sobie na twarz podkład. Po co ośmiolatce fluid? Do tego sztuczne rzęsy, brokat i szminki w wyrazistych różach czy czerwieniach, to rzeczy bez których ani rusz na scenę. Dodać należy również, że tancerki występują często w dość skąpych strojach i tańczą bardzo poważne, wręcz dorosłe choreografie. Abby nie stroni od kontrowersyjnych pomysłów na układy czy stroje. Dziewczynki tańczyły ubrane jak striptizerki, albo wykonywały układ opowiadający o porwanych, molestowanych i zabitych dzieciach. Przecież to są dzieci, a czasami wymaga się od nich by tańczyły, wyglądały i zachowywały się jak dorośli. Do tego dochodzi ciągła presja ze strony trenerki i matek, nic więc dziwnego że czasami młodziutkie tancerki nie mają ochoty przyjść na trening, albo wybiegną z sali tanecznej z płaczem. Oczywiście trenerka nie patrzy ze zrozumieniem na takie zachowanie. Jeżeli płaczesz, lądujesz na samym dole piramidy i nie zatańczysz solówki na kolejnym konkursie. Jeżeli mówisz że potrzebujesz krótkiej przerwy od tańca, trenerka nie doda Ci otuchy, nie zmobilizuje do dalszej pracy, tylko powie Ci że na twoje miejsce jest bardzo długa lista oczekujących. Nie ma to jak dobry pedagog.


Muszę przyznać, że Dance Moms mnie niesamowicie wciągnęło. Wiem, że to nie jest program na poziomie, ale ja po prostu jestem zafascynowana tym jak ludzie potrafią robić z igły widły i do czego potrafią się posunąć. Jedna z matek, która również prowadziła szkołę tańca, ale chciała by jej córka szkoliła się u Abby, potrafiła po kilku konkursach jednak zabrać córkę od Abby i zemścić się na niej próbując podkraść jej uczniów i kradnąc jej muzykę. I tak się zachowują dorośli ludzie? Taki przykład dają swoim dzieciom? Dance Moms to świetny, jak ja to mówię – odmóżdżacz i na pewno obejrzę kolejne sezony (jak je TVN raczy umieścić na playerze), bo kibicuję tym młodym tancerkom i jestem ciekawa czy matki choć trochę zmądrzeją i przestaną się o wszystko wykłócać. Bo jedyne co robią, to krzywdę swoim dzieciom.  

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także oglądam ten serial czekam i czekam na 3 sezon a na playerze nie dodają,a już się zaczął 5 sezon :/
    Może wiesz gdzie można oglądać oprócz player i lifetime?:d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam pojęcia. Też czekam aż na playerze dodadzą kolejne odcinki, ale chyba można tak czekać w nieskończoność :(

      Usuń
  3. Wiesz może kiedy będzie 3 sezon na player? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię, że trzeci i kolejne sezony ukażą się na playerze, bo od jakiegoś czasu funkcjonuje polski kanał Lifetime i tam lecą kolejne sezony Dance Moms...

      Usuń